30. finał WOŚP – na co właściwie zbieramy?
Gdyby spytać, na co pójdą pieniądze przekazane w tym roku WOŚP, większość odpowiedzi byłaby taka: „No jak to? Na okulistykę dziecięcą!”. Oczywiście, że to prawda, ale Orkiestra to w pewnym sensie my wszyscy. Uważam, że wszyscy uczestnicy WOŚP mają prawo wiedzieć, jak dalece mogą swym działaniem wpłynąć na losy innych ludzi. Oczywiście pozytywnie. Stąd dzisiejsze przypomnienie.
Siatkówczak to najczęstszy nowotwór oka u dzieci. Nieleczony szerzy się przez ciągłość do mózgu (siatkówka oka jest wypustką tkanki nerwowej) i powoduje ślepotę lub nawet śmierć chorej osoby. Przy pomocy nowoczesnego, precyzyjnego sprzętu można chorobę wyleczyć – nie tylko ratując życie dziecka, ale również chroniąc je przed ślepotą.
Jaskra wrodzona, dziecięca lub młodzieńcza, nieleczona prowadzi do ślepoty. Nowoczesna terapia, oparta na zaawansowanych technologiach, pozwala na precyzyjną diagnostykę i skuteczne leczenie.
Zaćma – wrodzona lub nabyta – nieoperowana nie pozwala na prawidłowe rozwinięcie widzenia u dziecka. Leczenie operacyjne stwarza realne szanse na dobre widzenie w przyszłości.
Retinopatia wcześniaków nierozpoznana i nieleczona prowadzi do ślepoty. Odpowiednio wczesne rozpoznanie pozwala na skuteczne leczenie, którego efektem jest rozwój prawidłowego widzenia.
Wszystkie te choroby do skutecznej diagnostyki i leczenia wymagają nie tylko fachowego personelu, ale również wysokiej klasy sprzętu. Lista chorób narządu wzroku u dzieci, w których zastosowanie nowoczesnych technologii może radykalnie zmienić losy pacjentów (w porównaniu z tym, co dało się osiągnąć w niedalekiej przeszłości), jest oczywiście znacznie dłuższa.
W pierwszym roku życia dziecko zdobywa najwięcej umiejętności poprzez obserwację. Zaburzenia widzenia występujące w tym okresie istotnie opóźniają i utrudniają dalsze etapy rozwoju. Samo zatrzymanie postępującego pogorszenia wzroku stwarza osobie dotkniętej taką chorobą szansę na lepsze życie w przyszłości. A pamiętajmy, że wciąż mowa tu o dzieciach.
PS Oczywiście każda skarbonka Orkiestry, każda jej licytacja to w efekcie zasilanie tego samego, fantastycznego funduszu, z którego pieniądze wydawane są niezwykle rozumnie i odpowiedzialnie. Dlatego między kwestującymi osobami i instytucjami nie ma konkurencji. Ale w rzeczywistości, jeżeli prowadzi się jakąś akcję na rzecz Orkiestry, to chciałoby się mieć jak największy odzew. Dlatego pozwalam sobie zaprosić Państwa w przeddzień Wielkiego Finału, w sobotę 29 stycznia, do Miejskiego Domu Kultury w Mińsku Mazowieckim na wydarzenie „Medycy i Muzycy dla WOŚP”. Od 13 do 15 będzie można porozmawiać z lekarzami lub psychologiem, a od 18 do 19 – posłuchać zespołu Ulotna Formacja Okolicznościowa Holters, w którym połowę składu stanowią lekarze i ludzie w różny sposób związani z medycyną. Wszystko na zasilenie skarbonek sztabu WOŚP Mińsk Mazowiecki!
A gdyby nie udało się Państwu dotrzeć w sobotę do Mińska ani znaleźć znaleźć żadnej innej skarbonki, to polecam uwadze e-skarbonkę WOŚP, której mam zaszczyt być wirtualnym opiekunem: tutaj.
Komentarze
Tegoroczny cel jest z pewnością potrzebny i wspaniały, wsparłam go oczywiście – zresztą jak co roku. Marzyłby mi się natomiast kiedyś wreszcie finał poświęcony psychiatrii dziecięcej, chyba najbardziej, tragicznie wręcz niedofinansowanej, a coraz bardziej potrzebnej. Chociaż wiem oczywiście, że to nie takie proste – brakujących specjalistów nie kupi się w pierwszym lepszym sklepie z psychiatrami, a i temat nie jest pewnie aż tak atrakcyjny, żeby przyciągnął miliony…
Pani @pauliene – obawiam się, ze trochę sama sobie Pani odpowiedziała: to co jest siłą Orkiestry, staje się w przypadku psychiatrii jej słabością, ponieważ”sprzętozależność” tej dziedziny jest zdecydowanie niższa, niż w przypadku wielu innych. A FranCacho i jego wesoła gromadka mają do psychiatrii dosyć pogardliwy stosunek.
Pauliene z pewnością poruszyła ważny temat – ale w przypadku psychiatrii, zwłaszcza dziecięcej, wybitnie zaniedbanej (art. Janusza Schwertnera sprzed dwóch lat – Miłość w czasach zarazy), sprzętu nie potrzeba, tylko specjalistów z dziedziny.
Ten artykuł mi uświadomił, jak bardzo „per noga” traktowana jest psychiatria, a dzieci to już w ogóle się nie liczą i ich dylematy, zwłaszcza w Domach dziecka i tym podobnych instytucjach. A właśnie TAM ta pomoc powinna być pod ręką, skoro rodzinnego wsparcia (i ciepła!) brak.
Jurek już 30 lat robi dobrą robotę i chwała mu za to, jemu oraz wolontariuszom, a także ludziom dobrej woli, którzy sięgają do portfela i dzielą się, czym mogą. Ja biorę udział w aukcjach, poluję na książki 😉
Podaję stosowny adres i odbieram, jak jestem w Polsce.
U nas trwają protesty, a jakże, antyszczepieniowe. Zaprotestowali kierowcy „tirów”, którym nie podoba się, że na granicy Kanada-USA wymaga się okazania papierka potwierdzającego szczepienia. Do tego protestu przyłączyli się ludzie protestujący przeciwko wielu innym sprawom i już nie wiadomo, kto protestuje przeciwko czemu. Niemniej jednak od soboty stolica jest cokolwiek sparaliżowana. Wymóg dla kierowców wysunęły Stany, a kierowcy z kolei żądają od naszego rządu, żeby się postawił i wykazał bzdurność takiego wymogu. Nie ma końca z tą zarazą…
Tymczasem zima trzyma, śnieg leży od miesiąca sporą pokrywą, a mrozy dają popalić. To znaczy pomrozić. Rozpiętość temperaturowa od -4c w malutkich porywach do -23c. Podobno najzimniejszy styczeń od 10 lat. Ale co tam – tutejszy lud nie takie zimy przeżywał! Zimę sobie przysposobił między innymi tak:
https://www.cityofkingston.ca/explore/webcams/springer-market-square